Freud i sen cz. 2

Wielka jest zasługa Freuda, że zwrócił uwagę na ukryte znaczenie marzeń sennych i zdołał innym wszczepić swe przekonania. Marzenia senne nie są zwodniczym majakiem, lecz „listami do nas samych”. Sen przemawia językiem symboli, którego reguły są różne od języka słów. Każdy symbol wyraża wielorakie treści, a wykryć je można za pomocą wolnych skojarzeń. Tok myśli winien być jak najbardziej swobodny, a sprawozdania, z czym się kojarzą poszczególne obrazy, muszą być spontaniczne. Charakterystyczne dla snu jest stapianie się różnorodnych doznań w jeden obraz, który kryje się pod maską pozornie nie mającą nic wspólnego z rzeczywistymi wydarzeniami. Według Freuda kamuflaż ten służy zatajeniu treści o ładunku emocjonalnym zbyt wielkim, aby mogły ujawnić się bez obsłonek.

Nie tu jest jednak miejsce na bardziej szczegółowe rozważania o procesach psychicznych zachodzących podczas snu. Chciałbym raz jeszcze podkreślić wagę odkrycia, jak pełna jest ukrytych znaczeń swoista mowa snów. David Foulkes, kontynuator dzieła Freuda, korzystający ponadto ze zdobyczy współczesnej psychologii i językoznawstwa, wyłożył w swej książce pod tytułem Gramatyka snów, jak należy wykrywać ich utajony sens, skrywany pod maską jawnych treści. Reguły gramatyki snów Foulkesa oparte są na zasadach matematycznych, ważną rolę spełnia tu, poza bezpośrednią relacją ze snu, metoda wolnych skojarzeń.

Świat snów nie jest mniej prawdziwy niż świat jawy, choć inna jest to prawda. Badanie natury marzeń sennych pozwala nam zajrzeć w głąb ludzkiej duszy. Czy wiedza ta daje jakieś konkretne korzyści? Analiza snów odgrywa ważną rolę w niektórych formach psychoterapii, ułatwia bowiem dostęp do najgłębszych pokładów psychiki. Cytując Freuda: „Tłumaczenie snów jest drogą do poznania tego, co nieświadome w ludzkiej duszy” 17.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>