Samopoczucie i sprawność podczas przymusowej bezsenności cz. 2

W przebiegu badań, trwających dłużej niż cztery dni, obserwowano także urojenia. Badany staje się coraz bardziej nieufny, podejrzewa, że za jego plecami dzieją się rzeczy, które się przed nim ukrywa. Pewien uczestnik badań nad wymuszoną bezsennością uważał, że dosypuje mu się czegoś do kawy, inny był przeświadczony, że „oni” dybią na jego życie, wzywał żonę i błagał ją, aby natychmiast zawiadomiła policję. Zdarza się też głęboka depersonalizacja, kiedy to badany nie jest pewien własnej tożsamości, a zwykłe otoczenie wydaje mu się zupełnie obce. Jeśli wystąpią opisane powyżej ciężkie zaburzenia psychiczne, można mówić o psychozie spowodowanej bezsennością.

Ciekawe jest, że w przeciwieństwie do bogatych objawów psychicznych zaburzenia somatyczne są nikłe. Dość często obserwuje się bóle oczu, pieczenie powiek i podwójne widzenie. Niekiedy opisywano bóle, drżenie drobnofaliste i zaburzenia czucia w obrębie kończyn. Nie stwierdzano, mimo skrupulatnych badań, żadnych istotnych zaburzeń metabolicznych spowodowanych niedoborem snu.

Ze zrozumiałych względów celem przeprowadzonych eksperymentów była przeważnie ocena sprawności. Oceny tej dokonuje się za pomocą licznych testów. Wyniki świadczą o spadku sprawności, są one jednak niewątpliwie zafałszowane przez brak motywacji i częste mikro- epizody snu. Mikroepizody snu upośledzają szczególnie wykonanie tych zadań, podczas których trzeba przez dłuższy czas skupić uwagę. Amerykański uczony Harold Williams i jego współpracownicy stosowali test, który polegał na tym, że przez 10 minut co sekundę wyświetlano na ekranie jedną z liter alfabetu. Badany powinien był nacisnąć dźwignię, gdy na ekranie ukazywała się litera X. Litera ta stanowiła 52% prezentowanych znaków. Takie proste zadanie wszyscy wykonują na ogół bez żadnych błędów. Ale po trzech dniach bezsenności badani nie reagują na literę X w l/x przypadków, natomiast często naciskają dźwignię, gdy na ekranie pojawia się inna litera. Przyczyną błędów niewątpliwie są tu mikroepizody snu.

Możemy sobie teraz wyobrazić, na jakie niebezpieczeństwo naraża się niewyspany kierowca „sekundowy” sen może być bezpośrednią przyczyną wypadku. W świetle przytoczonych powyżej wyników zaskakujące jest natomiast, jak dobrze ludzie pozbawieni snu radzą sobie z testami nie wymagającymi trwałej uwagi. Zadziwiający jest też fakt, że zaledwie jedna noc wystarcza, aby odespać wielodniową bezsenność, i że po śnie takim ustępują wszystkie zaburzenia psychiczne. Dłuższe utrzymywanie się zaburzeń zdarza się zupełnie wyjątkowo. Bardzo rzadko psychoza trwa po zakończeniu badań. Prawdopodobnie chodzi tu o osoby, które uprzednio miały już zaburzenia psychiczne, a obciążenie przymusową bezsennością odegrało w ich przypadku rolę czynnika wyzwalającego.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>