Wymuszona bezsenność i stadia snu

Była już o tym mowa, że wielodniowa bezsenność wcale nie prowadzi do wielodniowego snu wyrównawczego. Randy Gardner, czuwając przez 11 dni, stradł niemal 90 godzin snu, spał jednak potem tylko 7 godzin dłużej niż zwykle. Nasuwa się tu pytanie, czy po długotrwałej bezsenności sen nie jest przypadkiem intensywniejszy? I czy z obserwacji stadiów snu lub zapisu EEG można się dowiedzieć, jakim sposobem dochodzi do jednorazowego wyrównania tak wielkich niedoborów?

Z zapisu EEG podczas snu wyrównawczego wynika, że nasila się głównie sen głęboki. Po bezsenności trwającej 200 godzin w 9- -godzinnym śnie wyrównawczym stwierdzono dwa razy więcej snu jębokiego niż w dągu zwykłego snu. Już po jednej bezsennej nocy wzrasta ilość snu głębokiego, jest to więc bardzo czuły wskaźnik, który przyjęto za miarę intensywności snu.

Zupełnie inaczej zachowuje się sen REM. Po długotrwałym czuwaniu jego ilość także wzrasta, na przykład po 205 godzinach bezsenności w ciągu 9-godzinnego snu wyrównawczego obserwowano wzrost ilości snu REM o 57%. Jednak krótsza bezsenność, do czterech dni, na ogół nie nasila snu REM w ciągu pierwszej nocy, jego wzrost stwierdza się dopiero podczas następnej nocy.

Wyniki doświadczeń nad wymuszoną bezsennością świadczą o tym, że sterowanie snem głębokim i snem REM podlega odrębnym regułom. Sen głęboki narasta szybko i wskutek niewielkiego nawet niedoboru, natomiast ilość snu REM zwiększa się dopiero po długotrwałym czuwaniu. Także wyniki doświadczeń, podczas których nie pozbawiano osób badanych snu całkowicie, ale tylko skracano czas jego trwania, przemawiają za większą wrażliwością snu głębokiego. Wróćmy na przykład do eksperymentu, w którym kilka par zdołało stopniowo skrócić sen dobowy o 1.5 do 3.5 godziny. Podczas krótszego snu stwierdzano więcej stadium 4, a mniej stadium REM. Także inni autorzy potwierdzają, że w skróconym śnie dobowym ilość snu głębokiego nie zmienia się lub nawet narasta, a ilość snu REM maleje. Jednak ograniczenie snu odbywa się przede wszystkim kosztem stadium 2. Była już mowa uprzednio (w rozdziale 2) o tym, że podział snu Non-REM na stadia jest w znacznej mierze dowolny i że analiza widmowa czynności bioelektrycznej mózgu lepiej odzwierciedla płynne zmiany zachodzące podczas snu. Ponieważ sen głęboki wyróżnia się głównie dużą ilością fal delta, podjęliśmy badania, w których fale te były miarą procesów zachodzących pod wpływem pozbawienia snu. Na rysunku 10.2 przedstawiono wyniki uzyskane u ludzi i u szczurów. Widać wyraźnie, że zarówno u człowieka, jak i u szczura wymuszona bezsenność prowadzi do znacznego przyrostu fal wolnych. Wierzchołki na wykresie odpowiadają stadiom snu głębokiego, są one wyższe i szersze niż przed pozbawieniem snu. Wzrost ilości fal wolnych widoczny jest także w zapisie EEG. Do tego ważnego odkrycia wrócimy jeszcze w ostatnim rozdziale.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>