Francis Crick i Graene Mitchison

Wróćmy jednak do współczesności. Małżonkowie Marta Koukkou i Dietrich Lehmann z uniwersytetu w Zurychu uważają, że wspomnienia i sposób rozumowania, wywodzące się z czasów dzieciństwa, mieszają się we śnie z bieżącymi wiadomościami. Marzenie senne jest wynikiem nowej redakcji zasobów pamięci. Nie jest więc dziełem przypadku, lecz ma swój głęboko ukryty sens. Pogląd ten zbliżony jest do teorii Jouveta, który twierdzi, że we śnie REM mieszają się informacje zdeterminowane genetycznie (wrodzone, instynktowne) z informacjami zdobytymi w toku osobniczego doświadczenia. Do hipotezy tej, która zresztą jest próbą wyjaśnienia istoty snu REM, a nie marzeń sennych, wrócimy jeszcze w rozdziale 12.

Francis Crick i Graene Mitchison, specjaliści w dziedzinie biologii molekularnej, podjęli niedawno jeszcze jedną próbę wyjaśnienia istoty marzeń sennych, przeżywanych w stadium REM. Uważają oni, że marzenie senne jest sposobem „oczyszczenia” mózgu ze wszystkich szkodliwych naleciałości, pochodzących ze stanu czuwania. „Śnimy, aby zapomnieć”, to znaczy, aby poz ryć się niepotrzebnych informacji. Marzenie senne jest więc procesem o doniosłej roli biologicznej, zabezpiecza prawidłową czynność mózgu, treść jego jest jednak przypadkowa i nie ma żadnego istotnego znaczenia. Teorii tej, podobnie jak i innych wymienionych powyżej, nie można, niestety, potwierdzić doświadczalnie. Jeśli przyjmiemy, że marzenia senne pełnią określoną rolę biologiczną, musimy założyć, że są one niezbędne. Już Robert powiedział:

Człowiek, którego pozbawmy zdolności przeżywania snów, musi wkrótce zachorować psychicznie od natłoku nie zrealizowanych myśli i wrażeń, pod ich naporem zniknie to, co wydobywa się z pamięci w skończonej postaci9.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>