Barbiturany: skostniała tradycja

Kwas barbiturowy został zsyntetyzowany z mocznika i kwasu ma- lonowego w roku 1864 przez Adolfa von Baeyera, wówczas 29-letniego asystenta uniwersytetu w Gandawie. Sukces ten jakoby uroczyście obchodzono w ulubionym lokalu oficerów artylerii, a że był to właśnie dzień ich patronki, świętej Barbary, nowy związek chemiczny ochrzczono wymyślnym imieniem kwasu barbiturowego (urea znaczy po łacinie mocznik). Inna anegdota głosi, że nazwę tę nadano na cześć pewnej femme fatale imieniem Barbara.

Do lecznictwa wprowadzono barbiturany na początku naszego stulecia. Pochodnych kwasu barbiturowego znanych jest prawie 2500, z czego około 50 znalazło zastosowanie jako środki nasenne. Zdobyły one sobie szybko ogromną popularność, gdyż rzeczywiście są niezawodne, wykazują jednak działania uboczne, a stosowanie ich wiąż = się z pewnym ryzykiem. Dziesięciokrotne przekroczenie dawki prowadzi do ciężkiego zatrucia, objawiającego się początkowo oszołomieniem, a później głęboką utratą przytomności. Niewydolność oddechowo-krążeniowa i niewydolność nerek oraz hipotermia, towarzyszące zatruciu, stanowią bezpośrednie zagrożenie dla życia. Jeśli pomoc nadejdzie bez zwłoki, rokowanie jest jednak pomyślne. Barbiturany mogą wskutek braku dozoru dostać się w ręce dzieci, co bywa przyczyną zatruć. Używane są też przez dorosłych w celach samobójczych. W Stanach Zjednoczonych jeszcze w roku 1963 10% wszystkich samobójstw dokonano za pomocą barbituranów. W miarę spadku popularności środków tych zmalała także ilość dokonywanych za ich pomocą prób samobójczych.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>